Afera wizowa w MSZ. Jest reakcja ministra Raua
"W związku z trwającymi ustaleniami w sprawie nieprawidłowości w procesie wydawania wiz Minister Spraw Zagranicznych zdecydował co następuje" – napisano w piątkowym komunikacie resortu.
Po pierwsze, "zwolnić ze stanowiska i rozwiązać umowę o pracę z dyrektorem Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością MSZ Jakubem Osajdą".
Po drugie, "przeprowadzić nadzwyczajną kontrolę i audyt w Departamencie Konsularnym Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz wszystkich placówkach konsularnych RP".
Po trzecie, "wypowiedzieć umowy wszystkim firmom outsourcingowym, którym od 2011 r. powierzone zostały zadania związane z przyjmowaniem wniosków wizowych w wyniku zamknięcia 31 placówek decyzją ówczesnego szefa resortu Radosława Sikorskiego" – czytamy w oświadczeniu.
Afera wizowa w MSZ. W tle dymisja wiceministra Wawrzyka
31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jak wyjaśnił MSZ, powodem tej decyzji był "brak satysfakcjonującej współpracy". Wawrzyk stracił także miejsce na liście wyborczej PiS.
Jak ustaliła "Rzeczpospolita", dymisja Wawrzyka ma związek z korupcyjnym śledztwem dotyczącym nadużyć przy wydawaniu wiz dla obcokrajowców z krajów azjatyckich. Pośrednik ze znajomościami w polskim MSZ miał załatwiać imigrantom wizy. Opozycja mówi o korupcji i twierdzi, że podejrzenia budzą setki tysięcy wydanych dokumentów.
Według doniesień Onetu, Wawrzyk miał wymuszać na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom z Indii. Ściągani Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood, płacąc nawet 50 tys. dol. Ich celem było dostanie się do USA.
Szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zapowiedział w czwartek, że wkrótce zostanie podjęta decyzja o przeprowadzeniu przez NIK kontroli w sprawie afery wizowej.